Ekwipunek MASAŻYSTY – Co zabrać na masaż? MUST HAVE + dodatki

Pomysłodawczynią tematu tego wpisu jest Ola Płoskonka. Olu, dziękuję Ci bardzo za liczne tematy. Na każdy postaram się odpowiedzieć najlepiej jak potrafię.

Słowem wstępu – Ekwipunek MASAŻYSTY

Pracuję mobilnie, więc ilość sprzętu i rzeczy, które wykorzystuję w swojej praktyce zawodowej jest znacząco ograniczona. Jednakże na masaże nie zabieram całkowitego minimum. W tym wpisie opowiem Ci co zabieram ze sobą i co wożę w samochodzie. Do tego postaram się wyróżnić rzeczy typu MUST HAVE oraz rzeczy, które warto mieć (ewentualnie dlaczego ja je mam). Nie przedłużając. Przejdźmy do sedna.

Co zabieram do klientów – Ekwipunek MASAŻYSTY

Podstawowym elementem, nierozłącznym ze mną, jest mój ultralekki, wymarzony, elegancki i niezawodny stół do masażu – Luna Light Aveno Life (Jeśli nie czytałeś mojej recenzji o tym stole, to warto to nadrobić. Kliknij TUTAJ). Oczywiście ze stołem noszę podgłówek oraz półkę na ręce.

Moja Luna jest w pokrowcu, który dostałem w zestawie. Ma on kieszeń z przodu, w której trzymam półkę na ręce oraz „Awaryjny koc„. Ze względu na obecną sytuację epidemiologiczną, staram się nie używać swojego koca jeśli nie ma takiej potrzeby. Używam go u narzeczonej oraz jeśli masuję kogoś z rodziny. Oczywiście, jeśli w pomieszczeniu jest bardzo zimno, jest masaż całego ciała, a klient nie ma swojego kocu lub innego większego okrycia, to go używam. Jest cienki, duży i bardzo przyjemny w dotyku.

Oprócz torby ze stołem noszę plecak. Zaopatrzyłem się w Targus work + play cycling, który jest po prostu genialny. Nie będę tu dokładnie opisywał jego kieszonek, ale materiał wykonania, ergonomia, pojemność, wygląd i funkcjonalność na naprawdę wysokim poziomie. Zdecydowanie polecam ten plecak. Zdradzę Ci tylko, że zamówiłem sobie naszywkę z logo i mam ją przyczepioną na rzep. Fajnie to wygląda.

W plecaku mam:

• Teczka z listami obecności + ankietami przedmedycznymi (swoją drogą jeśli nie masz takich dokumentów, a chciałbyś mieć, to kliknij TUTAJ)
• Prześcieradło Frotte z gumką (60 cm x 180 cm)
• Rolka ręcznika papierowego
• Litrowy dozownik z dezynfekcją
• Kilkanaście/kilkadziesiąt sztuk jednorazowych podkładów na podgłówek
• Dwa małe ręczniczki/ściereczki bawełniane do zabezpieczenia np. spodni przed ubrudzeniem oliwką
• Dwie rolki tejpów
• Jeden nowy duoball (w pudełku)
• Jedna piłeczka do Lacrosse
• Wizytówki i magnesy (w kartoniku po wodzie kolońskiej – dzięki temu nigdy się nie zniszczą w plecaku)
• Multitool
• Mały statyw z elastycznymi nogami

Do tego mam jeszcze kosmetyczkę, w której jest:

• Oliwka Ziaja Baltic Home Spa Fit Mango (antycellulitowa i ujędrniająca, do tego ten zapach – zarówno ja, jak i moi wszyscy pacjenci/klienci uwielbiamy go)
• Krem do Ciała Ziaja Ananasowy trening skóry (antycellulitowy i ujędrniający)
• Oliwka Bambino

Oprócz tego mam jeszcze kilka rzeczy w samochodzie, które czasem mi się przydają:

• Perfum Lacoste
• Odświeżacz do ust
• Lakier do włosów
• Płyn do rąk antybakteryjny
• Dezodorant
• Dodatkowe podkłady na podgłówek
• Dodatkowe prześcieradła
• Zapasowa oliwka
• Półlitrowe buteleczki smakowej wody
• Kilka wafelków/batoników
• Ładowarka do telefonu
• Uchwyt magnetyczny na telefon

Pozwól, że wytłumaczę Ci dlaczego w ogóle znalazły się te rzeczy na moich listach. Bo nie wszystko jest takim MUST HAVE. Właściwie, to większość nie jest wymagana.

Lista MUST HAVE:

• Ankieta dotycząca stanu zdrowia
• Stół do masażu
• Dezynfekcja
• Oliwka lub inny środek poślizgowy
• Podkłady na podgłówek lub ręcznik papierowy

Więc po co mi cała ta reszta? – Ekwipunek MASAŻYSTY

Plecak

Zestaw wszystkich dokumentów jest mi potrzebny w celach mojej ochrony prawnej. Jestem zdania, że każdy masażysta powinien mieć takie dokumenty. Co dokładnie i dlaczego, opiszę w jednym z kolejnych wpisów.

Dezynfekcja, ręczniki papierowe i tekstylia są dla higieny oraz w celu zabezpieczenia tapicerki stołu. Oczywiście każdy pacjent ma swój ręcznik, który rozkłada na moim prześcieradle. Tapicerka w mojej Lunie nie ma ani jednego śladu użytkowania. Jest w takim samym stanie jak do mnie przyjechała.

Zdarza się, że chcąc „spotęgować” efekt masażu, zakładam tejpy. Nie często, ponieważ nie znam się na tym, aż tak dobrze, ale czasem chcąc uzyskać efekt przeciwbólowy czy przeciwobrzękowy, taki dodatek przynosi naprawdę fajne rezultaty.

Duoball mam nowy, na sprzedaż. W większości przypadków, ludzie, którzy się do mnie zgłaszają, mają problemy z plecami. Część z nich pyta mnie w jaki sposób mogą o nie zadbać i jak mogą sobie pomóc. Zalecam im co powinni robić, czego nie powinni oraz mówię, że przydałby im się taki duoball (wtedy im pokazuje jak to wygląda) i pokazuję jak takie coś używać. Piłeczka do Lacrosse jest jedynie w celu pokazania jak użyć tego sprzętu.

Wizytówki i magnesy są jednym z moich elementów marketingu (o tym co i jak wykorzystuję również planuję napisać wpis) i myślę, że nie ma co się w tym miejscu o tym za dużo rozpisywać.

Możliwe, że zrobiłeś duże oczy jak przeczytałeś „Multitool”. Po co mi to? Jestem mocno technicznym gościem, który ogarnia całkiem sporo rzeczy. Zdarzyło mi się naprawić klientce domofon czy szufladę. Przydał mi się wtedy śrubokręt, który był w moim Multitoolu (swoją drogą, znalazłem go w pracy na złomowcu. Naprawdę wiele przydatnych rzeczy można tam zdobyć).

Statyw jest z uchwytem na telefon, dzięki temu w razie gdybym potrzebował/mógł nagrać masaż, ustawiam telefon w takim statywie już. Szybko i sprawnie. Bez zbędnego kombinowania.

Co do kosmetyków, to powiem tak, nie interesują mnie „efekty” jakie są wypisane na pudełku. Mają mieć nienajgorszy skład, dobrze pachnieć oraz ma mi się dobrze nimi masować. Tym się kieruje. Główna oliwka spełnia wszystkie te warunki, krem ananasowy jest głównie z myślą o twarzy (Raczej nie chciałbym jej masować oliwką), a oliwka Bambino jest awaryjna, w razie gdyby ktoś miał uczulenie na moją główną oliwkę.

Samochód

Wszelka „chemia” jest po to, aby dobrze pachnieć i dobrze wyglądać.

Dodatkowe rzeczy związane bezpośrednio z masażem są awaryjnie i na dni, w których mam więcej masaży.

Prowiant i picie jest na „cięższe” dni. Zdarzają się sytuacje, kiedy mam kilka masaży jeden po drugim, gdzie jedyną moją przerwą jest jazda samochodem z jednego miejsca w drugie. Aby mieć dostateczną ilość energii potrzebuje mieć coś, co jest małe, ma cukier, jest dobre i „nie śmierdzi”. Batoniki bardzo dobrze się sprawdzają. Do tego jeszcze picie. Smakowe, aby było smaczniejsze i dodało choć troszkę energii, którą zaraz będę potrzebował na następnym masażu.

Ładowarka do telefonu nie raz mi uratował „życie”. Podczas masażu zawsze włączam stoper, aby wiedzieć ile czasu już masuje i ile zostało do końca. Ciągle włączony ekran potrafi zjeść dużo baterii. Dlatego fajnie mieć źródło energii w samochodzie. Do tego mam też magnetyczny uchwyt, który jest bardzo wygodny. Mogę na nim mieć telefon z wyznaczoną drogą do następnej osoby.

Podsumowanie – Ekwipunek MASAŻYSTY

Myślę, że lista dość ciekawa, choć może to normalne? Czy też nosisz takie rzeczy? Może coś Cię zaskoczyło? Podziel się co Ty wozisz ze sobą. Może powinienem coś jeszcze mieć? Chętnie przeczytam listę Twoich rzeczy, które masz w ekwipunku.