Słyszałaś/eś powiedzenie o tym, że trzeba wskoczyć na głęboką wodę, by nauczyć się pływać?
Jestem innego zdania.
Owszem, może jedna osoba na 100 czy 1000 w ten sposób się nauczy. Ale w prawdziwym życiu ludzie najpierw wchodzą do brodzika. W razie problemów możesz tam swobodnie stanąć na dnie. Takie warunki sprawiają, że czujesz się tam bezpieczniej i powoli, w swoim tempie możesz próbować i uczyć się pływać.
A dlaczego ja Ci o tym opowiadam?
Bo uważam, że umiejętność prowadzenia biznesu czy działalności niewiele się różni od umiejętności pływania. Warto powoli i w swoim tempie nauczyć się najistotniejszych rzeczy, dowiedzieć się, o co w tym wszystkim chodzi i dopiero wtedy przejść swobodnie na głębszą wodę tj. np. na jednoosobową działalność gospodarczą.
A skoro tą głęboką wodą jest JDG, to co jest brodzikiem?
Działalność nierejestrowana.
Spis treści:
ToggleNie chcesz czytać? Wolisz oglądać lub słuchać? Proszę bardzo!
Działalność nierejestrowana — Chcesz prowadzić swój biznes?
Działalność nierejestrowana ma Ci dać (prawie) bezkosztowe i proste warunki przetestowania siebie, swoich umiejętności i pomysłu na biznes oraz dać Ci możliwość powolnego, mądrego i taniego rozwinięcia firmy.
Czego możesz się nauczyć prowadząc działalność nierejestrowaną?
- Odpowiedzialności – Za swoją pracę, zarobki, sukcesy i porażki.
- Zarządzania – Swoim czasem czy kierunkiem rozwoju
- Przedsiębiorczości – Czyli zarządzania pieniędzmi, zarabiania ich oraz inwestowania.
- Cierpliwości – Efekty i duże pieniądze nie przyjdą od razu, ale z biegiem czasu będzie coraz lepiej
- Świadomości – Nie masz wpływu na wszystko. Czasy się zmieniają i czasem po prostu trzeba się przystosować do nowej rzeczywistości, np. Po światowej epidemii Sam Wiesz Jakiego Wirusa czy przy szalejącej inflacji.
- Marketingu – Chcąc dotrzeć do potencjalnych klientów lub prowadząc media społecznościowe, prędzej czy później nauczysz się na czym on polega i jak go wykorzystać do większych zarobków.
- Sprzedaży – Gdy już dotrzesz do ludzi ze swoją ofertą, aby ich umówić będziesz musiał/a im sprzedać swój masaż. W tym oczywiście można wyszczególnić konkretne mniejsze umiejętności jak asertywność (umiejętność odrzucania lub mówienia NIE) czy negocjacje (np. gdy klient poprosi o rabat).
- Lepiej masować – Mając swoje prywatne masaże, masz wolną rękę. Możesz wykonywać masaże według swojego upodobania, bawić się i eksperymentować ruchami, ułożeniem ciała itd. Co sprawi, że będziesz się czuć pewniej wykonując masaże (wzrośnie Twoja pewność siebie) i nabierzesz płynności ruchów.
- Księgowości – Podstawowej wiedzy na ten temat. Czym jest faktura, jak ją wystawić, co to są faktury kosztowe, jak prowadzić ewidencję sprzedaży, jakie są formy opodatkowania itd.
- Prawa – Będąc „mikro” przedsiębiorcą, będziesz mieć obowiązki takiej jak dbanie o RODO czy przestrzeganie praw konsumenckich.
- Obsługi klienta – Chcąc budować relację z klientami i chcąc zadbać o ich zadowolenie, będziesz podnosić jakość obsługi klienta.
- Patrzeć i słuchać – Chcąc być lepszym przedsiębiorcą czy masażystą oraz chcąc zarabiać więcej, będziesz patrzeć jak inni zrobili daną rzecz, lub będziesz słuchać np. moich rad.
To nie wszystkie umiejętności, jakich się nauczysz prowadząc działalność nierejestrowaną, ale musisz przyznać, że lista jest imponująca prawda?
Zanim przejdziemy do 5 arcyważnych rzeczy, których musisz się nauczyć, zanim zaczniesz prowadzić swój biznes, zapraszam Cię serdecznie na pokład mojego kursu online.
Kurs składa się z 7 modułów, 7 map myśli oraz ponad 70 lekcji wideo (lekcje dostępne również w formacie mp3!).
Kliknij tutaj i dowiedz się więcej o kursie!
Sprzedaż trwa jedynie do 27 kwietnia do 21:00!
To teraz przejdźmy do głównego tematu tego wpisu.
1. Nie wszystko idzie prostą linią w górę — Chcesz prowadzić swój biznes?
Biznes, działalność, rozwój firmy, rozwój osobisty, to wszystko nie idzie ładną, prostą linią na wykresie. Wykres będzie raczej przypominać rollercoaster — będziesz mieć wzloty i spadki.
Nie na wszystko oczywiście masz wpływ. Na część będziesz mieć, ale nie na wszystko. Do pewnych rzeczy/sytuacji musisz się po prostu zaadaptować i przystosować do nowych warunków. Musisz też wiedzieć, że na swojej drodze, prędzej czy później popełnisz naprawdę dużo różnych fakapów. Musisz po prostu iść dalej i starać się popełniać je jak najrzadziej i by były jak najmniejsze.
„Albo wygrywam, albo się uczę”.
Może to brzmi tak coachingowo, ale to cholernie ważne. Jeśli przyjmiesz to zdanie i zmienisz swoje nastawienie do fakapów czy problemów, to będzie Ci znacznie łatwiej, ponieważ to się wiąże z tym, że będziesz nastawiony na naukę i na szukanie rozwiązań.
To może teraz jakiś przykład, sytuacja z życia wzięta.
Zacząłem swoją działalność (zacząłem od działalności nierejestrowanej) i po dwóch miesiącach miałem przymusową przerwę. Polskę opanował zły wirus (na pewno wiesz jaki). Zamknęli wtedy wszystkie salony spa, salony masażu, był zakaz masowania — blokada PKD 96.04.Z.
Wiele firm w tamtym roku upadło, bo nie byli przygotowani na „ciężkie czasy”, oraz nie potrafili wymyślić rozwiązania/zmiany, która ich ocali. Bardzo dużo firm (w tym sporo siłowni/trenerów personalnych) przeniosło swoje działania do internetu. Inne firmy wprowadziły nowe usługi lub je po prostu rozszerzyły.
Jeśli nie jesteś kreatywną osobą, to musisz bacznie obserwować co robią inne branże/firmy. Często te same rozwiązania można wprowadzić do siebie.
Na wirusa nikt nie miał wpływu ani na to, w jaki sposób potraktuje nas (przedsiębiorców) rząd. Jednak będziesz mieć w swojej karierze również takie sytuacje, kiedy odpowiedzialność spadnie w 100% na Ciebie. To będą Twoje fakapy. Opowiem Ci teraz o takich 3 moich fakapach.
1. Jestem bardzo punktualną i terminową osobą. Bardzo tego pilnuję. Wszystkie faktury opłacam praktycznie natychmiast. Nigdy nie czekam do ostatniego dnia lub do upomnienia. Tak samo jest z ZUSem czy podatkami. Wolę od razu zapłacić i nie musieć się tym martwić czy o tym pamiętać. A mimo wszystko w styczniu dostałem upomnienie z Urzędu Skarbowego, że mam niezapłacony podatek z 2021 roku i naliczyli mi odsetki.
Niestety sprawa nie była taka oczywista i prosta, bo kwoty i daty się nie zgadzały. Ostatecznie księgowa znalazła, za który miesiąc i rok dostałem upomnienie. I faktycznie — nie zapłaciłem podatku. Mój błąd. Do dziś nie wiem jak to się stało. Ale wyciągnąłem z tego naukę – Co kwartał muszę występować z wnioskiem (Do US i ZUS) o stwierdzenie niezalegania z opłatami.
2. Miałem kiedyś spontaniczny masaż. Całkowicie zapomniałem, że ustawiłem budzik na 21:00 (aby wyjść z domu i odebrać narzeczoną z zajęć). Podczas masażu miałem wyjątkowo założone jednorazowe rękawiczki, które miałem całe utłuszczone. Telefon w kieszeni spodni i dzwoni budzik — strasznie głośno. Na dodatek w pokoju obok spało dziecko klientki, które nie wiedziało nic o masażu i tym, że w domu jest ktoś obcy. Totalna wtopa z mojej strony. Nie byłem od tego czasu u tej pani na masażu… Ciekawe czemu…
3. Kiedyś umówiłem dwie osoby, dwie kobiety na jeden termin, oczywiście w dwóch różnych lokalizacjach. Jednej Pani nie zapisałem w kalendarzu. Na godzinę przed wyjściem z domu dostałem SMS (od pani, której nie miałem zapisanej), że niestety musi odwołać masaż, bo coś jej wypadło. Byłem bardzo zdziwiony całą sytuacją. Sprawdziłem rozmowę na messengerze z tą panią i rzeczywiście, umówiłem się z nią, a nie zapisałem tego w kalendarzu. Kolejna wtopa, ale na szczęście sytuacja sama się rozwiązała. I to jeszcze przed pożarem. Odpisałem tej pani, że oczywiście nic się nie stało, że rozumiem i umówimy się następnym razem. Uff…
2. Musisz być asertywny — Chcesz prowadzić swój biznes?
Odkąd prowadzę swój biznes doceniłem potęgę słowa „Nie”.
Umiejętność odmawiania jest szalenie istotna i im większa/y będziesz (im bardziej zaawansowana/y lub rozpoznawalna/y będziesz) tym ta umiejętność jest bardziej istotna. Pamiętaj, że nie musisz przyjmować wszystkich propozycji współpracy, wszystkich nowych projektów czy wszystkich klientów. Czasami musisz po prostu odmówić, jeżeli coś jest np. niezgodne z twoimi poglądami, zasadami czy granicami komfortu.
3. Naucz się negocjować — Chcesz prowadzić swój biznes?
Ta zasada może się łączyć z asertywnością.
Klienci będą chcieli zdobyć zniżkę na Twoje usługi. W ramach negocjacji warto zrobić z tego transakcję wiązaną. Daj zniżkę w zamian za np.:
- Większe zamówienie (np. zapłacenie od razu za 10 masaży — cena jednostkowa będzie wtedy mniejsza)
- Wystawienie opinii
- Zgodę na publikacje zdjęć/wideo z masażu
A przy okazji rabatu za wystawienie opinii i asertywności opowiem Ci swoją historię z pewną klientką.
Wprowadzenie do historii
Małżeństwo, co jakiś czas brało półgodzinne masaże. Zawsze zadowoleni z masaży. Po którymś już masażu napisałem SMS do klientki (to z nią zawsze byłem w kontakcie i z nią się umawiałem na masaże) o treści:
„Dzień dobry, nie pamiętam czy wspominałem, ale mam taką akcję »Opinia za rabat«. Jeśli chciałaby Pani wraz z mężem 20% zniżkę na następny masaż, to proszę wejść na stronę i wystawić opinie. https://MojMasazysta.pl/opinia”.
Na stronie podanej w SMS mam dokładną instrukcję, warunki i poziomy zniżki. Po kilku dniach klientka napisała mi dłuższą, ładną opinię, z której byłem zadowolony i napisałem do niej SMS z podziękowaniem. I wtedy się zaczęło…
Ja: „Dzień dobry. Dziękuję bardzo za opinię. Ma pani już zniżkę 15% na masaż. Proszę zachęcić męża do napisania opinii. Pozdrawiam”
Klientka: „Pisałam w liczbie mnogiej także liczę, że rabat obejmie nas oboje”.
J: „Tu głównie chodzi o statystyki. Mąż lekko przeredaguje Pani opinię, wstawi i oboje będą Państwo mieli po 15% rabatu”.
K: „Mąż nie ma konta w googlach. Napisałam ładną, długą opinie, a w smsie zachęcającym była mowa o wspólnym rabacie”.
W tym momencie przyznam szczerze, że byłem już nieźle poirytowany całą sytuacją. Ulegając emocjom odpisałem klientce w ten sposób:
J: „Pani [Imię klientki], w smsach korzystam z polskich znaków. Jest w nim napisane „I wystawić opinie” – biernik liczba mnoga. Wyjątkowo mogę się zgodzić, by mąż wystawił w takim razie opinię na Facebooku i też będzie mieć 15%”.
K: „Panie Karolu, nie mam czasu na takie problemy. Napisanie opinii z dzieckiem na rękach zajęło mi dziś z 40 minut. Proszę szukać nowych klientów, a nie tracić obecnych”.
J: „Szanuję Pani czas i podziwiam wytrwałość. Wierzę, że to było wyzwanie i bardzo cieszę się, że Pani napisała tę opinię. I niczego od Pani więcej nie wymagam. Ma Pani swój rabat. Nasz jutrzejszy masaż aktualny czy odwołują Państwo? (Bo nie wiem do końca jak mam rozumieć koniec Pani wiadomości”.
K: „Chcielibyśmy zrezygnować”.
J: „W porządku, rozumiem. Dziękuję za współpracę. Przykro mi, że się rozstajemy w takich okolicznościach. Pozdrawiam Masażysta Karol Sobczyk”
Część ludzi może uznać po tej wymianie, że jestem chamem, prostakiem, dusigroszem itd. Tylko…
Dlaczego się nie zgodziłem na rabat?
- Nie mam takiej konieczności. Mam na tyle rozbudowaną markę, liczbę klientów oraz stały dochód, że nie muszę być „dla każdego”. Nie muszę przyjmować każdej osoby na masaż.
- Jasno określiłem, jakie są warunki rabatu, wytłumaczyłem resztę, której nie zrozumiała klientka i w pewnym małym stopniu poszedłem na ustępstwo — Mąż mógł jedynie przeredagować opinię żony (nie kazałem mu pisać na nowo) oraz zgodziłem się, by wystawił opinię na Facebooku, skoro nie ma konta Google. Mogłem dać palec, ale nie miałem zamiaru dawać całej ręki.
- Nie zamierzam dawać precedensu innym klientom — Jedna osoba = jedna opinia = jeden rabat. Nie ma tu odstępstwa na zasadzie — Jedna opinia = rabat dla małżeństwa/pary.
- Trzymam się swoich zasad i procedur. To jest czasem ważniejsze niż jeden klient.
Omówiliśmy już 3 z 5 arcyważnych rzeczy w biznesie. W ramach małej dygresji: Czy wiesz w ogóle, kiedy uczyć się tych wszystkich rzeczy? W jaki sposób na „żywym organizmie” przetestować siebie i swoje umiejętności?
Jeśli nie, to mam coś, co Cię zainteresuje.
Kurs składa się z 7 modułów, 7 map myśli oraz ponad 70 lekcji wideo (lekcje dostępne również w formacie mp3!).
Kliknij tutaj i dowiedz się więcej o kursie!
Sprzedaż trwa jedynie do 27 kwietnia do 21:00!
4. Ciągły rozwój i nauka są nieuniknione — Chcesz prowadzić swój biznes?
Będąc swoim własnym szefem nie wystarczy być po prostu zajebistym masażystą. Musisz rozwijać swoje umiejętności miękkie, umiejętności zarządzania ludźmi, zarządzania czasem, sprzedażą, marketing. Musisz pilnować wszystkich prawnych i księgowych zmian itd. A do tego wszystkiego, no oczywiście, rozwijać się też masażowo.
Także przyda Ci się umiejętność takiego zaangażowania, napierania do przodu, kształcenia, takiego zapału do ciągłej, dalszej edukacji. Bo bez tego to naprawdę nie da się być dobrym przedsiębiorcą. Trzeba na początku ubrudzić ręce, poznać jak to wszystko działa i dopiero wtedy można część rzeczy delegować.
I mieć księgową, mieć kogoś na recepcję, sprzedawcę itd. ale to wszystko przychodzi z czasem. Na początku musisz samodzielnie się tego nauczyć, także pokochaj naukę i rozwój.
5. Musisz być cholernie cierpliwa/y — Chcesz prowadzić swój biznes?
Cholernie cierpliwa/y. Wszystko wymaga czasu i pracy.
Byłem w Jaśle w siedzibie Habysa. Podczas kawy z Emilem Kędrkiem (właścicielem, założycielem Habysa), zapytał mnie, czy nie boję się, że znajdzie się ktoś, kto zgapi ode mnie pomysł na biznes masażysty, na prowadzenie takiego biznesowego bloga dla masażystów, kto przyciśnie się do pracy, będzie ciężko pracował, przegoni mnie i wygryzie z interesu.
Wiesz co mu na to odpowiedziałem?
Uśmiechnąłem się i powiedziałam, że nie. W ogóle się nie boję, bo zauważyłem, że aktualnie ludziom brakuje cierpliwości i umiejętności skupienia. Nie potrafią na coś poczekać i dłużej nad czymś pracować. Zaangażują się na chwilę. Może taka osoba wytrzyma dwa miesiące, pół roku, rok, może dwa lata. Jeżeli to nie wypali mu, to się po prostu podda.
A ja robię to już ponad trzy lata, powoli, w swoim tempie. Mam z tego mega frajdę. Jestem niesamowicie cierpliwy i czekam aż to wszystko zaskoczy, że będę mógł się tylko z tego utrzymywać. Przez cały czas dążę małymi kroczkami do tego sukcesu. I czy to mi zajmie jeszcze rok, czy jeszcze pięć lat, to jest generalnie bez znaczenia. Mam naprawdę z tego frajdę, chcę to robić i nie robię tego tylko dla pieniędzy, ale też z takiej prawdziwej, głębokiej chęci pomocy innym. Więc ja się po prostu nie boję konkurencji. Bo wiem, że ja robię świetną robotę i będę ją robił bardzo, bardzo długo.
Podsumowanie — Chcesz prowadzić swój biznes?
Gorąco Cię zachęcam do wejścia na pokład kursu. Działalność nierejestrowana jest idealną formą pracy na własny rachunek, na której możemy się nauczyć naprawdę dużo przydatnych umiejętności, dojrzeć i rozwinąć się — również osobiście.
Witam.
Dzięki za cenne informacje.
Mam pytanie: czy po wejściu w życie ustawy “o niektórych zawodach medycznych” od 26.03.2024 r., legalne jest wykonywanie masażu relaksacyjnego? Jeśli wykonuję ten masaż w moim prywatnym gabinecie, jako indywidualny przedsiębiorca. I przeszedł szkolenie z masażu relaksacyjnego na kursach prywatnego centrum edukacyjnego.
Z góry dziękuję za odpowiedź!!!
Tak, nadal można wykonywać masaże relaksacyjne bez wpisu i tytułu technika masażysty.
Pozdrawiam